Close
Paulina Kartowicz || Święty

Paulina Kartowicz || Święty

Szukacie w Poznaniu smacznego śniadania, zdrowego lunchu lub miejsca, gdzie możecie usiąść z laptopem, aby w kawiarnianym gwarze popracować? „Święty” to adres, pod którym znajdziecie to wszystko i jeszcze więcej. Jeśli do tej pory nie poznaliście tego miejsca, to z przyjemnością pokażemy Wam jak tu fajnie i smacznie.

„Świętego” znajdziecie na poznańskich Jeżycach, na ulicy Kraszewskiego 12. Niebieski neon i duże okna zwiastują, że wnętrze lokalu miło nas zaskoczy. Tak też się dzieje. Ale o tym opowiem później. Na śniadanie w „Świętym” umawiamy się z jego właścicielką i twórczynią, Pauliną Kartowicz, która opowiada nam, jak to miejsce powstało, co takiego wyróżnia „Świętego” i jakich dań warto tu spróbować.

To co, zjemy dziś wspólnie śniadanie? 🙂

***
tekst: Magda Bałkowska
zdjęcia: Maja Musznicka / shine studio
***

Plan na życie

„Święty” to pierwsza restauracja Pauliny, choć dzięki swojej mamie, jej życie od dziecka związane jest z gastronomią. Jak sama mówi, do decyzji o stworzeniu własnego miejsca musiała dojrzeć, w miedzy czasie próbując innych rzeczy, aby przekonać się, że prowadzenie restauracji, to jest to, co chce robić w życiu.

Paulina: Jeszcze kilka lat temu mój plan na życie wyglądał zupełnie inaczej. Wyjechałam za granicę na studia i chciałam pracować w zupełnie innej branży. Czas to jednak zweryfikował. Wróciłam do Polski akurat w momencie, kiedy moja mama otwierała nową restaurację i potrzebowała mnie do pomocy. Po trzech latach przerwy od gastronomii, poczułam, że to, przed czym chciałam uciec, jest właśnie tym, co chcę robić w życiu. Pod skrzydłami mamy przeszłam każdy szczebel w gastronomii. Aż w końcu poczułam, że pora stworzyć coś swojego. I tak powstał „Święty”.

Chleb

Paulina: Wszystko zaczęło się od chleba. „Święty” na początku miał być piekarnią, w której na miejscu jest wypiekane pieczywo i słodkości. Pomysł piekarni przerodził się w miejsce, do którego zapraszam Was teraz, gdzie specjałami są dania, które bazują na naszym pieczywie. Chleb był też inspiracją do nazwy. Dla wielu ludzi jest on świętością i zanim się go rozkroi, składa się na nim znak krzyża. Bez chleba nie byłoby „Świętego”.

Burger Śniadaniowy z kurczakiem Tandoori
Baby Dutch Pancakes
Bajgiel Guacamole

Śniadanie o każdej porze dnia

Macie ochotę na śniadanie o nietypowej porze dnia? Nie ma problemu, w „Świętym” menu śniadaniowe dostępne jest przez cały dzień! I do tego naprawdę jest w czym wybierać. Zjecie tu jajka poche podawane z różnymi dodatkami, kanapki z pieczywa wypiekanego na miejscu, Baby Dutch Pancakes czyli puszysty pancake zapiekany w piecu, śniadaniowego burgera czy pizze! A to tylko kilka propozycji z karty.

Paulina: Koncepcja „Świętego” jest taka, że wszystko co znajdziesz w naszej karcie, zarówno śniadania,jak i lunche, możecie zjeść u nas przez cały dzień. Naszymi flagowymi potrawami są te bazujące na naszym pieczywie, które wypiekamy sami i tylko z naturalnych składników. Szczególnie polecam śniadania słodkie, które są ważna częścią naszego menu. Warto skusić się na tosty francuskie z chałki,wypiekanej u nas, z konfiturami, którą robimy również sami na miejscu.

Sezonowość

„Święty” stawia w kuchni również na sezonowość. Menu zmienia się wraz z porami roku i składnikami, które są aktualnie dostępne.

Paulina: To dla mnie bardzo ważne, aby bazować w kuchni na świeżych i dostępnych o danej porze roku, warzywach i owocach. Wynika to z tego, jak sama staram się jeść oraz z reguł żywienia, jakie od dziecka wpajała mi moja mama, która od zawsze dbała o to, aby w kuchni pojawiały się takie składniki, które o danej porze roku jest w stanie zdobyć od pobliskich gospodarzy.

Święty od wnętrza

To, co przykuwa uwagę od wejścia i zachwyca, to witraż za barem, który został stworzony specjalnie dla “Świętego”. Dominuje nad całym wnętrzem i dyktuje pozostałe elementy wystroju. Tworzy naprawdę niepowtarzalny klimat. W kreowaniu ciekawej przestrzeni pomaga mu wysokość lokalu, która jest naprawdę imponująca i która urzekła Paulinę od początku.

Paulina: Bardzo spodobało mi się to, że ten lokal jest wysoki. Projektując “Świętego” chciałam, aby wnętrze przywodziło na myśl paryskie i londyńskie bistra. Za projektem tego miejsca stoi tata mojego chłopaka Łukasza, który jest architektem. Wyczuł to miejsce od razu. Oczywiście, spędziliśmy wiele godzin na rozmowach o mojej wizji tego miejsca, ale wiele jego pomysłów było dla mnie do końca niespodzianką. To jak wygląda wnętrze Świętego, to w ogromnej mierze jego zasługa.

Polecamy zajrzeć tam koniecznie! 🙂

Święty
adres: ulica Kraszewskiego 12/2, Poznań

A tu znajdziecie Świętego w sieci:
instagram.com/swiety_poznan
facebook.com/swietypoznan

Close