Close
Lampolada

Lampolada

lampolada to sklep z oświetleniem vintage, który powstał tuż przy świeżo wyremontowanym Placu Pięciu Rogów w Warszawie. Sklepik znajduje się w jednej z zachwycających kamienic na ulicy Szpitalnej i ma zaledwie 13 metrów kwadratowych. lampoladę prowadzi Marysia, która po 10 latach spędzonych w agencjach reklamowych, postanowiła pójść w stronę światła.

***
Z Marią Niezgodą rozmawia Aga Bukowska
Zdjęcia: Aga Bukowska
***

Zajmowałaś się w życiu reklamą, wnętrzami i jesteś specjalistką od ubrań z drugiej ręki. Jak Twoja droga życiowa doprowadziła Cię do lampolady?

Na przestrzeni prawie 33 lat swojego życia starałam się zawsze podążać za pasją i poczuciem, że to co robię, jest w jakiś sposób ekscytujące. W połowie studiów prawniczych zrozumiałam, że to nie to, dlatego też rozpoczęłam dodatkowy kierunek ze specjalnością komunikacja wizerunkowa/branding i pracę w dziale marketingu. Wtedy jeszcze tego nie wiedziałam, ale byłam już o krok od pracy w reklamie, do której trafiłam przeprowadzając się do Warszawy.

Początkowo zajmowałam się obsługą klientów w małej, butikowej agencji, by półtora roku później trafić do Saatchi&Saatchi (i poznać się tam z autorką zdjęć i wywiadu, którego teraz udzielam). Po blisko 10 latach pracy w tzw. digitalu, uświadomiłam sobie, że brakuje mi jakiejś prawdy, kontaktu z realnym, analogowym przedmiotem, czegoś, co poruszy wszystkie zmysły, przywoła historię.

Pomysł na lampoladę był konsekwencją, czy też przedłużeniem mojego „drugiego życia”. Większość wolnych chwil spędzam bowiem niemal od zawsze na pchlich targach, bazarach ze starociami, w second handach. Koncepcja butiku z produktami vintage zrodziła się w mojej głowie około 2020 roku (wkrótce po ukończeniu studiów podyplomowych z architektury wnętrz), a okres pandemii poświęciłam na szlifowanie tego pomysłu. Od listopada 2020 skupuję i gromadzę stare lampy, w kwietniu 2021 stworzyliśmy z grafikiem identyfikację wizualną, przez cały ten czas intensywnie poszukiwałam też lokalu w Warszawie, gdzie mogłabym zgromadzić lampy i przyjąć klientów.

Kwestia lokalowa okazała się najbardziej skomplikowana, ograniczenia budżetowe były na tyle dużym wyzwaniem, że przyznam – na moment przestałam wierzyć, że to się uda. Druga z kolei przegrana przetargu na lokal miejski utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Wszechświat chyba jednak chciał, by lampolada powstała, bo w drugiej połowie 2021 roku niespodziewanie zadzwoniła do mnie Pani z ZGN-u informując, że zwycięzca przetargu nie podpisał umowy, a ja będąc kolejną osobą na liście licytujących, mam prawo do „przejęcia” lokalu. Miesiąc po telefonie podpisałam umowę, a w wiosną 2022 roku zakończyłam remont. I tak, adres przy ulicy Szpitalnej 5 stał się oficjalną siedzibą lampolady.

Co oferuje lampolada?

lampolada to curated vintage boutique, co oznacza mniej więcej tyle, że wszystkie egzemplarze przechodzą przez sito mojej (surowej) selekcji. Sprzedaję lampy stojące, wiszące i stołowe z lat 60. i 70. W ofercie mam bardzo modne obecnie szklane „grzybki” w typie tych od Murano, lampy w stylu space age, szklane i kryształowe żyrandole ze Skandynawii, czy metalowe lampy stojące, idealnie pasujące do przestrzeni typu loft. Jestem otwarta też na wypożyczanie lamp do sesji zdjęciowych, czy na potrzeby home stagingu. Z sesjami mam spore doświadczenie, zdarza mi się użyczać mojego mieszkania do produkcji filmowych, też dużo w nim elementów vintage, na co okazuje się jest zapotrzebowanie.

Gdzie znajdujesz swoje lampy i jak przywracasz je do świetności?

Lampy trafiają w moje posiadanie z portali aukcyjnych, sklepów z antykami, targów staroci. Skupuję tylko egzemplarze, w których widzę duży potencjał i które chciałabym mieć we własnym domu. Zgromadziłam w międzyczasie sporą wiedzę. Zdarza mi się rozpoznawać projekty i marki oświetlenia nawet po mało ostrych zdjęciach na portalach aukcyjnych. Cały czas staram się poszerzać zasób wiedzy i dużo czytać, przede wszystkim w internecie, bo jako że to mocno niszowa specjalizacja, powstało niewiele książek na ten temat. Lampy odświeżam, a zaufany elektryk pomaga mi z wymianą „oprzyrządowania”, gdy zajdzie taka potrzeba.

Jak widzisz przyszłość rynku vintage akcesoriów w dzisiejszych realiach, czujesz potencjał rozwoju? Czy historia upadku Yestersena czegoś nas uczy?

Jeśli chodzi o potencjał rynku vintage, to przyznam, że mam w tym temacie nieco skrajne przekonania. Z jednej strony uważam, że (prawie) wszyscy jesteśmy zmęczeni towarami z jednej taśmy produkcyjnej, tworzonymi na ogromną skalę, mamy przesyt tzw. masówki i łakniemy odmiany, czegoś wyjątkowego w naszym wnętrzu, co skupi uwagę i będzie unikatowe. Z drugiej jednak strony, wszystkim znajomym powtarzam od początku, że to pomysł na biznes z gatunku tych absurdalnych, nie dla pieniędzy. Grupa ludzi ceniąca jakościowy i ciężko dostępny produkt i dobry projekt nadal jest w naszym kraju dość wąska, bardzo ciężko jest ten koncept skalować, a towar sam w sobie jest delikatny, skomplikowany w transporcie. Wydaje mi się, że w opozycji do tego, co do tej pory robiłam zawodowo, chcę zostać właśnie przy tej małej skali i tego się będę trzymać. 

Jakie są Twoje plany na przyszłość?

Jak to słusznie określił jeden z moich kolegów, jestem obecnie na życiowym zakręcie. Stopniowo wycofuje się z pracy na etacie, rozglądam się za bardziej elastyczną formą zatrudnienia. Nie ukrywam, że pośród „staroci” oprócz lamp, moją wielką miłością jest również wysokopółkowa, markowa odzież i dodatki z drugiej ręki. Rozważam uruchomienie subbrandu właśnie z takim asortymentem, ale nie ukrywam, że kwestia logistyki i pogodzenia wielu obowiązków (a na razie wszystkim zajmuję się sama) stanowi dla mnie spore wyzwanie, zatem wszystko w swoim czasie.

Jak funkcjonuje lampolada, kiedy można się z Tobą spotkać w sklepie?

Sklepik stacjonarny jest otwarty dla klientów w każdy czwartek. Jako, że działalnością zajmuję się poza pracą na etacie, można mnie łapać też wieczorami w inne dni i w weekendy. Zachęcam do kontaktu w wiadomościach prywatnych na Instagramie i Tik Toku. Większość modeli jest dostępna także w sprzedaży wysyłkowej (ceny i szczegółowe informacje o poszczególnych lampach podaję w postach na Instagramie). 

Close