Ola | Flora Muzyka - Milk & Sun

Lato rozpoczynamy podróżą do miejsca pełnego koloru, roślin, muzyki i cudownej energii. A wszystko za sprawą naszej trójmiejskiej korespondentki Klaudii Osiak, która odwiedziła w Gdańsku Olę i jej barwną, pełną pomysłów kwiaciarnię –„Flora Muzyka”.

„Flora Muzyka” to miejsce zdefiniowane przez kwiaty i muzykę – dwie pasje Oli, które cudownie przeplatają się i tworzą spójną całość. Pomysł połączenia piękna kwiatów i muzyki uważamy za wspaniały! Nasza bohaterka stworzyła nietuzinkowe miejsce z duszą, w którym można poczuć się jak w domu. „Flora Muzyka” to również świetny zespół, który doradzi w wyborze roślin i zaopiekuje się Wami od progu kwiaciarni. Jeśli tylko będziecie w gdańskim Wrzeszczu, zajrzyjcie tam i dajcie znać, co aktualnie rozbrzmiewało z głośników. 🙂

***
wywiad i zdjęcia: Klaudia Osiak
wstęp: Magda Bałkowska
***

Jesteś gdańszczanką, od zawsze mieszkającą we Wrzeszczu, czujesz się związana ze swoim miastem?

Cieszę się, że w Gdańsku i wokół miasta jest pełno zieleni i od najmłodszych lat mogłam obcować z przyrodą. Do dziś wspominam rodzinne wypady do lasu i nad może oraz godziny spędzone na działkach pełnych kwiatów i roślin u moich dziadków i rodziców. To właśnie moja rodzina zaszczepiła we mnie miłość do przyrody.

W tej dzielnicy znajduje się także Twoje miejsce pracy. Czy „Flora Muzyka” to po prostu kwiaciarnia?

„Flora Muzyka” jest czymś więcej. To miejsce z atmosferą, które tworzę wspólnie z radosnym, pracowitym, zaprzyjaźnionym i pełnym pasji zespołem, który od zawsze kocha rośliny. Można nas odwiedzi, aby o nich porozmawiać, poznać je i nauczyć się czego potrzebują, aby pięknie rosły i cieszyły jak najdłużej.

Nasze kompozycje kwiatowe tworzymy w duchu zero waste. Aranżujemy mieszkania, biura i wszystkie potrzebujące roślin wnętrza. Poza bukietami, tworzymy dekoracje na wydarzeniach kulturalnych. Wśród pięknych kwiatów i roślin we „Flora Muzyka” znajdziecie doniczki tworzone przez lokalne marki handmade. Sprowadzamy także oryginalne akcesoria z innych miast. Od niedawna prowadzimy również sklep online, gdzie umieściliśmy bazę roślin, jakie pojawiły się w naszej kwiaciarni, jeśli więc nie wiesz, co mieszka w twoim domu lub chcesz poczytać o pielęgnacji – możesz zasięgnąć informacji z naszej strony.

Jakie były inspiracje, którymi kierowałaś się przy zamyśle kwiaciarni?

Wnętrze lokalu urządzone jest w stylu eklektycznym. Zawarłam w nim swoje inspiracje muzyczne, od zawsze czułam jakby muzyka mnie definiowała i chciałam, aby „Flora Muzyka” dawała w pełni upust mojej kreatywności.

Moje kolekcjonowanie muzyki na vinylach zaczęło się od zabranych rodzicom płyt po babci. Codziennie we „Flora Muzyka” gramy więc kultowe stare, polskie nagrania oraz gatunki disco, funk, soul, jazz i wiele, wiele innych.

To, jak wygląda kwiaciarnia, inspirowane jest duchem muzyki vintage. Zależało mi, aby panował tu klimat jak w mieszkaniu, stąd stara lampa z abażurem, welurowe zasłony, biblioteczka, lustra rockabilly. Pocztówki dźwiękowe często służą jako podkładki pod doniczki, a okładki płyt jako obrazek stojący za roślinami. W kwiaciarni znalazły swoje miejsce moje stare, niedziałające już gramofony, których szkoda mi było wyrzucić, jest też patefon i piękna radiola od wujka – służą jako scenografia sklepu.

Rośliny eksponujemy na kolorowych kwietnikach polskiego wzornictwa z lat 60. Zależnie od przebywających u nas roślin, kwiaciarnie dzielimy na strefy kolorystyczne, zmieniamy ich kompozycje również ze zmianami pór roku.

Do nas zawsze można przyjść po kolory! Cieszymy się nimi w kwiatach i zachwycamy każdego dnia. Otaczanie się pięknem kwiatów, roślin i różnorodnością ich barw ma działanie bardzo terapeutycznie.

**Poza kwiatami, Twoją pasją jest również taniec. Jak w Twoim życiu pojawił się Waacking?**

Jako nastolatka zapisałam się do studia tańca, gdzie uczęszczałam na streetowe zajęcia z takich stylów jak Locking, House i Hip-Hop. Moja trenerka wyruszyła na zawody „Funkin’ Stylez” organizowane w Düsseldorfie i stamtąd przywiozła nam Waacking, był to bodajże 2007 rok. Ten styl tańca jest obecnie moją pasją.

Waacking to klubowy styl tańca wywodzący się z Los Angeles, gdzie narodził się podczas legendarnej ery disco w drugiej połowie lat 70. Podstawy to sprecyzowana technika rąk, muzykalność oraz performance – inaczej mówiąc, jest to taniec improwizacji, prawdziwe uzewnętrznianie emocji w uosobieniu muzyki, będąc z nią tym samym w dokładnej synchronizacji.

Era disco zakończyła się przykrą epidemią AIDS, która zostawiła po sobie wiele smutku, przez co taniec ten powrócił dopiero w 2000r. Waacking rozprzestrzenił się od Los Angeles do Nowego Jorku, a następnie na cały świat, dzięki takim pionierom, jak Tyrone Proctor i Archie Burnett. Obecnie styl ten rozwija się i buduje piękną społeczność ludzi kochających muzykę.

Jakie masz plany na przyszłość?

Obecnie nie staram się planować, co będzie, a skupiam się na tym, co dzieje się teraz, na danej porze roku, którą pokazujemy Wam sezonowością kwiatów.

Praca nad kwiaciarnią jest bardzo wymagająca, także żyję intensywnie, ale cieszę się, że robię to, co kocham i mogę realizować swoje pasje w życiu.