Wracam dziś z Milkową Kosmetyczką i z moimi ulubieńcami ostatnich miesięcy. Jest ich całkiem sporo, ale każdy kosmetyk jest wart polecenia, więc dzielę się! Wszystkie mają naturalne składy, wiele z nich jest w szklanych opakowaniach. I co ważne, wszystkie kosmetyki są wyprodukowane przez małe manufaktury w Polsce ( z wyjątkiem kremu skinn food i perfum Zieliński&Rozen). Proste składy, przemyślana koncepcja i przede wszystkim dobre działania, do mnie to przemawia 🙂 Dodatkowo, w czasie kryzysu związanego z koronawirusem uważam, że warto wspierać naszych polskich przedsiębiorców. Ale nie tylko teraz, a zawsze! A post nie jest żadną współpracą 🙂
Zachęcam też do śledzenia nas na Instagramie @milkandsun, ponieważ tam w wyróżnionych relacjach dodany jest obszerny materiał o mojej kosmetyczce wraz z filmikami i pokazywaniem kosmetyków oraz buzią z nałożonym kremem bb 🙂
Tekst i zdjęcia: Maja Musznicka


Typ mojej skóry: skóra sucha, z okazjonalnie odwiedzającym ją trądzikiem młodzieńczym, który pojawił się 2 lata temu i co jakiś czas lubi o sobie przypomnieć.
Odkrycie
Szampon w kostce 4 szpaki
To moje największe odkrycie ostatniego roku, uwielbiam go! Jest świetny dla moich włosów. Dodam, że każda moja koleżanka, która go używa, a ma zupełnie inne włosy niż ja, jest również zachwycona. Co więcej, także panowie sobie go chwalą. Świetnie myje, normalnie się pieni, jest baaardzo wydajny! Wiem, że niektórych martwi forma kostki, ale absolutnie nie jest to problem. Całość się pięknie spłukuje. Odkąd go używam, przestałam stosować inne szampony i odżywki do włosów, bo mam wrażenie, że po tej kostce czują się one najlepiej! No i jest w kartonikowym pudełeczku!
Wskazówka od Magdy, jak ona używa tej kostki: „Na kilka minut przed myciem głowy zanurzam kostkę w kubeczku z ciepła woda. Taką zmydloną wodą polewam skórę głowy i myje włosy. Podobno wtedy wszystkie właściwości produktu są efektywniejsze. ” Też muszę to wypróbować 🙂

Oczyszczanie
Żel do twarzy Miya Cosmetics – lubię go! Jest super wydajny, ogromnie wydajny! Wystarczy dosłownie kropla żelu, aby dokładnie umyć twarz.
Hydrolat Różany Make Me Bio – nawilża i tonizuje, pięknie pachnie, zawsze w kosmetyczce.
Seria do oczyszczania Purepura – 1/ olej do oczyszczania twarzy 2/ potem zmywamy go mydełkiem 3/ na koniec pryskamy buzię tonikiem. Efekt oczyszczonej twarzy gwarantowany.

Krem
Stosuję kilka produktów do twarzy, więcej niż te, o których tutaj teraz wspominam, ale te wspomniane są moimi ulubionymi. Każdy produkt lubię, bo bardzo dobrze nawilża moją twarz. Odkryciem pośród tych produktów jest na pewno żel hialuronowy O! figa, który stosuję pod każdy krem, jako taką bazę, dzięki czemu to nawilżenie utrzymuje się dłużej. Polecane produkty są bez filtra UV, ale to ich jedyny minus.
Zestaw na dzień – żel hialuronowy O! figa + krem sisibe manufaktura
Zestaw na noc – żel hialuronowy O! figa + krem na noc Veoli botanica
Do tego Skin Food Weleda, który jest już stałym elementem mojej kosmetyczki, który stosuje i na dzień, i na noc, zamiennie z wymienionymi kremami.

Podkład – krem BB
Od dawna chciałam wprowadzić do swojej pielęgnacji lekki produkt do twarz, o dobrym składzie, najlepiej z filtrem UV. I tak właśnie trafiłam na ten kremik BB firmy Miya Cosmetics. Obejrzałam najpierw kilka filmików na YouTube sprawdzając, czy kolor do cery śniadej będzie dla mnie dobry i zdecydowałam się zamówić. Kolor jest dobry, nieidealny, ale niełatwo jest dobrać odpowiedni odcień do mojej cery, ponieważ moja skóra jest żółtawa i odpowiednich dla niej podkładów jest na rynku niewiele. Ale jest ok, więc używam! Po nałożeniu kremu, na buzi pojawia się błyszcząca poświata, dzięki czemu cera momentalnie promienieje. Mi to się podoba, ale jeżeli lubicie matową twarz, to ten glow nie będzie dla Was.

Ciało
Kocham balsamy do ciała! Ciężko mi było wybrać moje ulubione, ale myślę, że to są właśnie te dwa. Uwielbiam je za zapach i za to jak nawilżają moją skórę. Dodatkowym plusem jest to, że pozostawiają moje ciało miłe w dotyku.
D’Alchemy Essential Body Balm o cytrusowym, świeżym zapachu.
tołpa spa detox o zapachu, którego nie potrafię opisać 🙂

Efekt przyjemnej w dotyku skóry zawdzięczam także szczotkowaniu na sucho mojego ciała. To jest zdecydowanie temat na osobny post! Systematyczne szczotkowanie pobudza krążenie ciała, ujędrnia je i wygładza. To bardzo przyjemny rytuał (tzn. Jak dla mnie). Szczotka pochodzi ze Składu Prostego.

Zapach
Znalezienie idealnego zapachu jest dla mnie bardzo trudne. Cały czas szukam tego jedynego. Na drodze poszukiwań trafiłam ostatnio na dwa totalnie szalone zapachy, które polubiłam. Od razu zaznaczę, że nie są one dla każdego. Pierwsze, to perfumy w wosku! Tworzy je mała polska manufaktura Miodowa mydlarnia . Do wyboru jest kilka zapachów. Ja wybrałam kompozycję bergamotki i paczuli, która przywodzi mi na myśl zapach ziemi. Z kolei Zieliński&Rozen, to manufaktura z Izraela. Perfumy kupiłam będąc ostatnio w Tel Awiwie. Olejek neroli i werbena cytrynowa Aloysia… Czyż nie brzmi to intrygująco? Pachnie tak na pewno 😉

I tak to w skrócie u mnie wygląda. Sprawdzam i testuję dalej, jeżeli macie swoich ulubieńców to chętnie poznam Wasze rekomendacje! Pozdrawiam z łazienki 🙂